Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Zobacz także:
Ocena internautów:
8.26
Liczba głosów: 1675
|
|
|
Grand Theft Auto IV (PC)
(27-11-2008)
Premiera: 2008
Gatunek: |
gry akcji |
Developer: |
Rockstar Games |
Producent: |
Rockstar |
Dystrybutor: |
Cenega Poland |
Wymagania minimalne: |
system operacyjny: Windows XP SP2; procesor: Dwurdzeniowy (Intel Pentium D lub lepszy); pamięć RAM: 2GB; dysk twardy: 18GB wolnego miejsca; karta graficzna: 512MB, kompatybilna z Direct3D 10 lub Direct3D 9 oraz z obsługą shaderów |
Już za tydzień „Grand Theft Auto” w końcu trafi do domu. Ta seria narodziła się na PC i na PC jest jej miejsce. Trzeciego grudnia, to jest w dniu premiery pecetowej wersji czwartej części „GTA” (a właściwie którejś tam już z kolei części opatrzonej numerkiem czwartym) na to miejsce wróci. Trzeba nadmienić, że choć ta wersja jest opóźniona względem konsolowych o pół roku, to jakby w ramach przeprosin za takie traktowanie fanów twórcy „GTA”, firma Rockstar, przygotowali komputerowy port tak pieczołowicie, że można śmiało powiedzieć, że „GTA IV” na PC będzie najlepszą i najbardziej dopracowaną ze wszystkich wersji tej gry.
O samym „Grand Theft Auto IV” pisać nie trzeba – jeśli ktoś nie wie prawie wszystkiego o tym absolutnie największym tegorocznym przeboju, to znaczy, że ostatni rok spędził w chacie w Bieszczadach bez jakiegokolwiek kontaktu z cywilizacją, fotografując niedźwiedzie i dokarmiając wilki. Takiej osobie wystarczy chyba informacja, że gra opowiada o losach emigranta z byłej Jugosławii, Niko Bellica, który realizuje od podstaw swój „american dream” w Liberty City, wirtualnej wersji Nowego Jorku. Warto nadmienić, że realizuje go przy wtórze staccatto wystrzałów oraz porażających dźwięków eksplozji.
Dlaczego wersja PC „GTA IV” będzie najlepsza? Powodów jest kilka, a ten najbardziej widoczny to znakomicie ulepszona i poprawiona oprawa wizualna. „GTA IV” na PC jest o wiele ładniejsze niż te konsolowe. Bardzo wyraźnie zwiększony zasięg widzenia pozwala rozkoszować się takimi panoramami Liberty City, o których konsolowcy mogli tylko pomarzyć. Tekstury w większej rozdzielczości oraz przerobione dynamiczne oświetlenie także upiększają miasto i jego mieszkańców, co doskonale widoczne jest na obrazkach porównawczych, które zestawiają identyczne widoki z wersji na konsole oraz na PC – te drugie są o wiele lepsze. PC po prostu daje większe możliwości techniczne i dlatego „GTA IV” będzie na nim lepiej wyglądało – od panoram miasta aż do ulotek walających się po ulicach, które w wersji PC będą zawierały tekst, jaki bez trudu będzie można odczytać. Na konsolach w takie szczegóły wchodzić się nie dało, bo niestety ograniczenia techniczne, mało pamięci, słabe układy graficzne i tym podobne kwestie stały na przeszkodzie.
Techniczne ułomności konsol nie pozwoliły też w „Grand Theft Auto IV” rozwinąć skrzydeł rozgrywkom wieloosobowym – co to za multiplayer z maksymalnie 16. osobami na serwerze? W wersji PC ta liczba została podniesiona do rozsądnych 32 graczy i choć same tryby multi się nie zmieniają, to dwukrotnie większa liczba graczy zmieni sam sposób patrzenia na nie. Czy to prosty deathmatch, czy też Turf War (przypominający Dominację znaną z dwóch najnowszych Call of Duty), wiele zyskają na zagęszczeniu populacji serwerów – a i miejskie wyścigi na 32 samochody mogą być o wiele zabawniejsze.
Dużo lepsza grafika oraz porządniejszy multiplayer to nie jedyne cechy pecetowego „Grand Theft Auto IV” – posiadać ma on też jeden całkowicie unikalny element, dostępny wyłącznie w tej wersji. Chodzi oczywiście o studio filmowe, czyli opcję nagrywania i edytowania przebiegu gry w dowolny sposób.
Działać ma on jak telewizyjne TiVo – w dowolnym momencie rozgrywki można włączyć nagrywanie, a gra zapisze wszelką aktywność... od minuty wstecz aż do momentu gdy wyłączy się nagranie. Potem w dowolnej chwili można uzyskać dostęp do tego filmu i obrobić go na setki sposobów, włącznie z całkowitą zmianą kątów widzenia kamery, tempa akcji, edytowania dźwięku, podkładania ścieżki z bogatego soundtracku „GTA IV”. Edytor wideo jest tak zaawansowany, że do gry dodawana będzie specjalna instrukcja, ale z drugiej strony, ma być wystarczająco prosty, by można było kręcić swoje filmy bez przygotowania. Odpowiedni pomysł, montaż i edycja, i ze zwykłej strzelaniny z policją w „GTA IV” można będzie zrobić nową scenę ulicznej bitwy z „Gorączki” Michaela Manna – a to przecież tylko początek, bo możliwości tego narzędzia są olbrzymie, zważywszy na fakt, że może ono też nagrywać przebieg gry w trybie wieloosobowym, gdzie da się wyreżyserować już dowolne widowisko.
Piękniejsza grafika, lepszy multiplayer i narzędzie, które pozwoli wydobyć z gracza ukrytego Martina Scorsese albo Stanleya Kubricka – oto podstawowe cechy pecetowego „Grand Theft Auto IV”. Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości, która wersja gry jest najlepsza, to powinien skonsultować się z lekarzem.
Neithe
Dowiedz się więcej |
|
|
|
|
|
|
|
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 16 odwiedzający (18 wejścia) tutaj! |
|
|
|
|
|
|
|